niedziela, 2 grudnia 2012

Góry Izerskie, polska Syberia...

Tym razem zaczęliśmy z Jakuszyc. Udaliśmy się czerwonym szlakiem do Schroniska Orle, następnie dalej czerwonym do Chatki Górzystów. Teren między Orle a Chatką Górzystów często nazywają polską Syberią, związane jest to z warunkami atmosferycznymi jakie tam panują.
Jak mamy kalendarzową zimę i w całej Polsce nie ma śniegu to tam na pewno znajdziemy śnieg.
W Chacie Górzystów skusiliśmy się na kultowe naleśniki z jagodami. Mała porcja jest tak duża, że ciężko ją zjeść samemu. Osobiście nie znam nikogo kto wciągnął dużą porcję tych naleśników :) Z Chatki udaliśmy się w powrotną drogę, najpierw żółtym szlakiem, następnie niebieskim do Rozdroża pod Cichą Równią i stąd już zielonym do polany jakuszyckiej.
Oczywiście załączam trasę i kilka zdjęć.










czwartek, 29 listopada 2012

Grzbiet Wysoki Góry Izerskie...

Kolejny dzień to Grzbiet Wysoki gór izerskich. Ze Świeradowa Zdrój podjechaliśmy na stopa do Zakrętu Śmierci. Tutaj jest punkt widokowy skąd roztacza się widok na Karkonosze.
Stamtąd ruszyliśmy żółtym szlakiem na Wysoki Kamień. Na szczycie powstało schronisko - właściwie to jest jeszcze w budowie. Właściciel powiedział nam, że brakuje mu już tylko podłączenia wody aby móc przyjmować na nocleg turystów. Niestety to może potrwać jeszcze ze dwa lata. Schronisko robi wrażenia, no i te widoki...
Wypiliśmy gorąca czekoladę i udaliśmy się czerwonym szlakiem przez Zwalisko, Wysoką Kopę do dawnej osady Drwale, skąd już w dół niebieskim szlakiem do Świeradowa Zdrój. Najmilej wspominamy Mokrą Przełęcz i Rudy Grzbiet - który swym kolorem idealnie pasował do nazwy.
Po niżej trasa i jak zwykle kilka zdjęć







piątek, 23 listopada 2012

Góry Izerskie...

W listopadowy wypad udaliśmy się w Góry Izerskie - ostatni raz byliśmy tam zimą na biegówkach. Tyle, że wtedy głównym naszym celem były Jakuszyce Poniżej nasza trasa i kilka zdjęć z pierwszego dnia - kiedy to udaliśmy się na Stóg Izerski i czeski Smrk.









niedziela, 5 sierpnia 2012

Rowerowe lenistwo...

W sobotę dość późno bo dopiero około 15:00 wybraliśmy się na rower. Miało być blisko i krótko, więc pojechaliśmy do Łapina. Trasa większości prowadziła przez las - cisza i spokój. Dopiero nad samym jeziorem można było usłyszeć szalejący i taplający się w wodzie tłum ludzi. Oczywiście minęliśmy to drugim brzegiem i uciekliśmy dalej. Trasa przyjemna i do tego łatwa. Na początku jechaliśmy wg szlaku rowerowego a od jeziora Łapińskiego już jak rower poprowadzi. Zrobiłem zaledwie trzy zdjęcia - porażka. Następnym razem się poprawię.


czwartek, 26 lipca 2012

Dolina Słupi...

Któregoś pięknego poranka spakowaliśmy rowery do samochodu i pojechaliśmy do Soszycy. Planowaliśmy zwiedzić Park Krajobrazowy "Dolina Słupi" - oczywiście na rowerze. Trasa zaplanowana na cały dzień obfitowała w przepiękne krajobrazy, kręte wąskie drogi i szerokie aleje. Mieliśmy wszystkiego w brud. Dodatkowo mogliśmy się przyjrzeć wspaniałej technice z przed 100 czyli elektrowniom wodnym dorzecza Słupi. Nie będę się tu rozpisywał na temat tych elektrowni - ale polecam wujka google który ma duże zasoby związane z tymi zabytkami. Poniżej trasa jaką udało nam się przejechac i do tego kilka zdjęć - tym razem robionych przez nasz nowy nabytek - rowerowa małpka ;)


Kierunek Słupsk

Krajobraz wzdłuż trasy

Jeziora też mijaliśmy

Odmulnik syfonu

Wlot do sztolni

Zamek wlotowy do rurociagów

Kanał doprowadzający wodę do zamku


Zamek wlotowy

Rurociągi stalowe i budynek elektrowni

Tama przed elektrownią

Kolejne proste odcinki



wtorek, 5 czerwca 2012

Bieg w Gdyni..

Zapraszam na moją druga stronę SpeleoFan gdzie ostatnio wrzuciłem kilka zdjęć z Salomon Trail Running 2012. Na dniach postaram się wrzucić kolejna część zdjęć z tego biegu. Poniżej jedno ze zdjęć z tej strony.
 

niedziela, 4 marca 2012

Barcelona jeszcze raz...

Znalazłem jeszcze kilka zdjęć z Barcelony które możecie zobaczyć poniżej. Ostatnie dwa to cmentarz na stokach Montjuic. Zdjęcia nie przedstawiają tej najbardziej popularnej części cmentarza - czyli z mnóstwem wspaniałych pomników, rzeźb czy grobowców. Tylko część która jak dla mnie wygląda jak jedno wielkie blokowisko: sześcienne bryły z "oknami" w których chowają zmarłych. Ten sposób chowania na pewno ma swoje plusy - główny to oszczędność miejsca, ale mnie na razie jakoś nie przekonuje - pewnie przez tą swoja toporność i brzydotę...












czwartek, 23 lutego 2012

La Sagrada Família

Zdaje się, ze to najbardziej rozpoznawalna budowla w Barcelonie - Sagrada Familia. Budowlę kościoła rozpoczęto w 1882 roku, do tej pory nie została ukończona. Ostatnie doniesienia informują, że Bazylika zostanie ukończona w 2026 roku.
Jak dla mnie już teraz zachwyca swoja niepowtarzalnością. Każdy kto jedzie do Barcelony musi tam wejść.
Poniżej dosłownie kilka zdjęć Sagrady i widoków z jej wież.